Ile miodu w miodzie
admin, 21.08.2010 , kategoria: Ceny MioduIle jest miodu w miodzie?
W tanich miodach tylko co trzecia kropla pochodzi od polskich pszczół. Reszta może być z Chin.
W przyszłym tygodniu dowiemy się, jakie ceny miodu obowiązywać będą w sezonie jesienno-zimowym w naszym regionie. Ustalą je rodzimi pszczelarze na swoim święcie w Inowrocławiu.
- Na południu jest tragedia, wiele uli po prostu przestało istnieć. Koledzy z południa kraju proszą nas o wsparcie pszczelimi rodzinami, by mogli odnowić swoje hodowle, ale to potrwa – mówi Tadeusz Sabiniarz, pszczelarz z Bocianowa.
Miodowa sytuacja w kraju jest trudna, a to oznaczać może, że ceny miodu pójdą w górę. – Niedawno byłem na Mazurach, ceny są zdecydowanie wyższe niż u nas. Podobnie w górach. W niedzielę mamy w Inowrocławiu święto pszczelarstwa. W gronie pszczelarzy z województwa ustalimy mniej więcej, jak będą kształtowały się ceny miodu. Raz ustalone nie będą raczej rosły, nawet z powodu świąt Bożego Narodzenia – zaznacza Tadeusz Sabiniarz. – Na razie w stosunku do zeszłorocznych cen podniosłem je w niewielkim stopniu.
- Nie widzę powodów do obaw, że miód gwałtownie podrożeje. Co prawda wszystko wokół kosztuje więcej, są zapowiedzi, że droższy będzie cukier, ale w tym roku zbiory miodu są bardzo obfite. Pogoda dla pszczół była dobra, rodziny w ulach są bardzo silne. Dawno nie było tylu pszczół i to widać po zbiorach – uważa Kazimierz Sołdański, członek koła pszczelarzy w Sicienku. – Ten rok jest zdecydowanie lepszy niż poprzedni, wszyscy w naszym kole bardzo się z tego cieszymy. Nie wiem, jak wyglądają ceny w sieciach handlowych, sprzedawany tam miód w ogóle mnie nie interesuje.
Polski Związek Pszczelarstwa informował niedawno, że polskich pszczelarzy stać w tym roku na uzyskanie maksymalnie 18 tysięcy ton miodu, to więcej niż w 2009 roku. Nie ma też kłopotów ze sprzedażą miodu, mimo że jego ceny rosną.
- Ja swoje pszczółki mam w okolicach Jezior Byszewskich. Nie mieszam miodów, mi się to po prostu nie opłaca. Jednak polska norma mówi jasno, że polskiego miodu w miodzie musi być minimum trzydzieści procent. Duże firmy, które konfekcjonują miód, czego nie kryją, mieszają polski miód ze sprowadzanym, najczęściej z Chin. Kiedy na rynku zabraknie polskiego towaru, trzeba będzie sięgnąć do importu. Nie mam więc wątpliwości, że ten miód trafi do marketów – uważa Tadeusz Sabiniarz.
Warto wiedzieć
Jesienią i zimą najtrudniej kupić będzie miód akacjowy, którego w tym roku prawie nie było. Taka sytuacja utrzymuje się w całej Europie. Źle wyglądają zbiory miodów lipowych, bardzo cenionych przez smakoszy. Po badaniach pyłku okazywało się bowiem często, że zawierają mniej lipy niż zakładają normy, więc kwalifikowano je do miodów wielokwiatowych.